środa, 4 listopada 2015

Project: "Zaprojektowani" zaprojektowani!



Zaprojektowani zbliżają się do nas (i do Was!) jak piłka po serwisie Agnieszki Radwańskiej, już za cztery dni logujemy się w Starej Zajezdni przy Wawrzyńca 12, a tymczasem - przygotowania na finiszu. Uważniejsi dostrzegli być może nasz wczorajszy wrzut na Instagram, w którym rąbek tajemnicy został - dyskretnie, choć wcale nie nieśmiało - uchylony. Na zdjęciu, poza Naszą Modelką, można wypatrzeć jeszcze dwa całkowicie premierowe elementy, które przez długi czas trzymaliśmy w sekrecie, niemal do ostatniej chwili szlifując dla Was wszystkie detale. Dość jednak dyskrecji! Projekty na stół.





Prócz tego, że w czasie II edycji Zaprojektowanych będzie można odwiedzić nas i obejrzeć w realu, porozmawiać, dopytać, uściślić i rozjaśnić, poznać po polubieniu oraz polubić po poznaniu, nikt nie opuści naszego standu z pustymi rękami. Dla łakomych trofeów i gadżetów przygotowaliśmy dwie atrakcje główne: stare, dobrze znane plakaty sprzed lat w zupełnie nowej odsłonie graficznej sprzed kilku dni, a także wyjątkowe, niedostępne w sieciówkach plecaki dla wszystkich podróżników tramwajami. Innymi słowy - w ramach wyzwania arch/tct postanowił wystąpić gościnnie w dyscyplinie nieco tylko pokrewnej, choć również z projektowaniem w nazwie. Co z tego wybuchło?


Plakaty okołoprl'owe 



Plakat "Dbaj o zdrowie - tęp muchy" straszył już pokolenie naszych dziadków, którzy, skutecznie ostrzeżeni, czym prędzej biegli po lepy i packi, a osiedzianą przez owady powierzchnię odkażali, czym popadło. Nasza przeprojektowana wersja z lekka rehabilituje nieszczęsną muchę, przedstawiając ją w formie mocno geometrycznej. W takiej zaś postaci - znienawidzona dawniej - mogłaby z uniesionym skrzydełkiem konkurować z logo Spidermana. Plakat dostępny będzie również w innej wersji kolorystycznej ;)




Legendarną księżycówkę nadal widuje się głównie po zmierzchu, ale jedynie od wielkiego, weselnego dzwonu, a na imprezach łatwiej stracić wątek, niż wzrok. Znane niegdyś hasło od zawsze jednak przykuwało uwagę swoją bezkompromisowością, by nie powiedzieć wręcz: dramatyzmem. My natomiast bezkompromisowo rozebraliśmy na czynniki pierwsze klasyczne naczynia do przechowywania i konsumpcji. Pożartowalibyśmy z oka, ale co się nie nasunie - sucho (jak o poranku).


Ponaddźwiękowe onomatoplecaki

Tak jak wyżej zapowiedzieliśmy, wyskoczyliśmy na mecz wyjazdowy i sprawdziliśmy, czy niektóre z wnętrzarskich zajawek można przełożyć bezpośrednio na ubrania i dodatki. Minimalizm podziałał. Nasze plecaki mają wszystko, czego możecie potrzebować oraz nie mają niczego, co mogłoby być zbyteczne. Chcecie jeden? W trakcie Zaprojektowanych odbędzie się oficjalna premiera plecaków arch/tct, a z tej okazji - ceny w dół. :)


WźWź







SztSzt



KszKsz




Fotograf: Joanna Plis  

3 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...