Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Urządzamy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Urządzamy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 20 września 2016

Urządzamy łazienkę (IV): 10 tricków, które powiększą Twoją małą, ciasną łazienkę!



Nowe osiedla powstają w Krakowie jak grzyby po deszczu. Nic w tym dziwnego w końcu jest u nas więcej "słoików", niż rdzennych mieszkańców. Ilość to niekonieczne znaczy jakość: ergonomia tych mieszkań jest dosyć niska. Zazwyczaj najbardziej przerażeni są Ci, którzy z przestronnego domu na wsi przenoszą się do 40 m2 w miejskiej dżungli. Co budzi w Was postrach niczym zmieniająca kolory taśma LED u projektanta wnętrz? Łazienka! Przeważnie bez okna, przeważnie z kominem, przeważnie za ciasna. 4 m2 czy 5 m2 to już luksus i uwierzcie zdarzają się mniejsze, na prawdę :). Ale co zrobić, aby to pomieszczenie zamiast ciemnej klitki stało się przestronnym i przytulnym miejscem codziennego relaksu?

1. Lustra, lustra i jeszcze raz lustra!





 To najprostszy i najtańszy sposób na optyczne powiększenie swojej łazienki. Dzięki odbiciom przeciwległych ścian tworzymy we wnętrzu głębie, dodając mu optycznie kilka cennych metrów.
Możecie wykorzystać lustra np. na frontach szafek nad stelażem WC (polecam takie sięgające do sufitu, aby wykorzystać maksymalnie przestrzeń do przechowywania) lub wpuścić je w płytki. Dzięki takiemu rozwiązaniu uzyskacie jednolitą powierzchnię, a tafla może pokryć całą długość ściany. Efektownie prezentują się płaszczyzny rozpięte pomiędzy podłogą a sufitem, jednak potrzeba wprawnej ręki, która bez uszkodzeń zamontuje w nich szafkę i baterię umywalkową. Wąskie, pionowe paski wklejone w płytki pomogą nam subtelnie wyznaczyć w łazience poszczególne strefy i stworzą interesujący, iluzoryczny efekt. Ciekawie prezentują się również lustrzane kafelki, którymi możemy wyłożyć jedną ze ścian (lub jej część). Zyskujemy efekt, który zaskoczy każdego gościa naszej "małej, ciasnej" łazienki. :).






2. Wykorzystaj możliwie największy format płytki!

Tak, to jakiś chory mit krążący od lat, że do małej łazienki dajemy małą glazurę. Dlaczego? Bo milion fug tnących płaszczyznę każdej ściany spowoduje powiększenie wnętrza? KŁAMSTWO. Czym mniej podziałów tym lepiej! Sprawdź jak płytki 60x60 czy 80x80 (lub nawet większe) rozkładają się w Twojej łazience pod kątem docinek i stwórz z nich stonowaną kompozycję. Jednolita, spokojna płaszczyzna doda wnętrzu więcej dobra, niż ścienny, dekorowy misz-masz. 





 3. Nie zastawiaj podłogi! 

Zastosuj podwieszane elementy wyposażenia - miskę WC i szafkę pod umywalkę. Raz, że łatwiej będzie pod nimi umyć, a dwa iluzja niezastawionej posadzki da świetny efekt optyczny powiększający Twoją łazienkę.  Czym mniej drobiazgów na wierzchu tym lepiej dla odbioru wnętrza, dlatego nie zagracaj jej zbędnymi bibelotami. Lepiej wydać więcej na elegancką i pojemną szafkę na zamówienie, niż ustawiać milion butelek i kolorowych tubek na wierzchu.





4. Pamiętaj, że połysk zrobi robotę!

Płytki w połysku potrafią zdziałać w małej łazience wiele. Szczególnie biała glazura we wnętrzu bez okna da rewelacyjny efekt świeżości i blasku. Gdy jednak preferujesz matowe wykończenie kafli postaw na refleksy w dodatkach: oświetleniu, dozowniku do mydła, uchwytach. Światło rewelacyjnie odbija się również od wszelkiego rodzaju mozaik, których na rynku jest ogromny wybór.




5. Nie zamykaj przestrzeni niepotrzebnymi płaszczyznami!

Gdy kabina, to tylko z przezroczystego szkła. Nigdy nie decydujcie się na te w wykończeniu grafitowym lub brązowym. Zamkną przestrzeń, a prysznic stanie się wielką szafą zajmującą większą część łazienki. Świetnym rozwiązaniem jest walk-in z jak najmniejszą ilością ramek i mocowań. Do tego świetnie sprawdzi się odpływ liniowy pozwalający na uzyskanie jednej tafli podłogi (brodzik dodatkowo wydziela nam przestrzeń; chyba, że dopasujecie go kolorystycznie do podłogi).

6. Wykorzystaj potencjał swoich wakacyjnych zdjęć!

Lub wyszukaj ciekawą, ale niezbyt ozdobną i narzucającą się grafikę (szybko może się znudzić) i zleć wykonanie nadruku na szkle specjalistycznej firmie. Grafika na szkle jest odporna na wodę i łatwa w czyszczeniu. Minus to cena, ale taki zabieg zdziała cuda i spersonalizuje Twoją łazienkę. Szczególnie prezentują się ujęcia w mocnym zbiegu.




























7. Odbierz przestrzeń, zyskując na wielkości!

Wymyślne zabudowy w łazience to już swego rodzaju standard. Fliziarze przywykli, że obecnie kolejne zlecenie nie będzie polegało tylko na ułożeniu jednej płytki w całym wnętrzu z paskiem innego koloru wokół. Jaki jest kolejny trick? Często odebranie łazience przestrzeni w postaci zabudowy z płyt g-k i stworzenia w niej wnęk paradoksalnie doda jej wielkości. Gdy we wnękę wkomponujemy oświetlenie zyskamy dodatkową przestrzeń do przechowywania podręcznych akcesoriów (np. przy prysznicu) oraz ciekawy efekt wizualny. Pamiętajcie: oświetlenie możemy umieścić w prysznicu i innych miejscach narażonych na wodę; jedyny warunek konieczny to wodoszczelność tego typu oświetlenia (IP 65).



8. Wybierz duże gabaryty!

To prawda, większe sprzęty typu miska WC lub umywalka powodują, że wnętrze wydaje się większe. Spiętrzenie drobnych elementów sprawia wrażenie ciasnoty, a duże, masywniejsze formy nadają łazience monumentalny, bardziej przestronny charakter. 



9. Nie wiesz czy wybrać ciepłe beże czy może chłodne, uniwersalne szarości? 

Chłodne kolory powiększają wnętrze, to fakt. Dlaczego? Bo oddalają ściany dodając łazience przestrzeni. Nie znaczy to wcale, że powinniśmy zrezygnować z innych kolorów, ponieważ poprzez logiczne planowanie możemy nadal zyskać na wielkości. Miejmy jednak na uwadze, że piękne dekory z motywem kwiatów czy widokiem ulicy za rok się nam opatrzą , i pożałujemy, że nie zostaliśmy przy klasyce, która łatwiej ulega przearanżowaniu ;).

10. Pamiętaj, że światło potrafi zdziałać cuda! 

Ogranicza nas tylko fantazja, a dzięki technologii LED możemy tworzyć zaskakujące podwieszenia czy wnęki. Podświetlenie lustra, podłogi, brzegów sufitu... opcji jest masa. Uważajcie jednak żeby nie przesadzić z efekciarstwem i nie zrobić z łazienki bożonarodzeniowej choinki. 
Jaka barwa światła sprawdzi się najlepiej? Biała, czyli ta najbliższa światłu dziennemu. Sprawi ona, że nasza łazienka będzie czystsza i zdecydowanie bardziej przestronniejsza. 


Przeczytaj inne posty z serii "Urządzamy łazienkę"!:

/// ZOBACZ: Urządzamy łazienkę (I): Ponadczasowa łazienka
/// ZOBACZ: Urządzamy łazienkę (II): Spersonalizuj swoją łazienkę
/// ZOBACZ: Urządzamy łazienkę (III): Niecodzienne łazienki, które Cię zaskoczą


Nasze wnętrza są coraz bardziej "świadome" odzwierciedlając rosnące poczucie estetyki. Nie skreślajcie małej i ciemnej łazienki na straty tylko z pomocą projektanta znajdźcie w niej dodatkową przestrzeń za pomocą kilku optycznych zabiegów, odpowiednich płytek i dodatków. Tricków jest na prawdę sporo, a najważniejsze żeby czuć się w łazience dobrze i komfortowo.

Artur

środa, 30 marca 2016

Advice: Urządzamy łazienkę (III)



Trochę zaniedbany temat (za co bardzo przepraszam) ale pora z nim powrócić! Aranżacja łazienki to wyzwanie, które sprawia przeciętnemu Kowalskiemu najwięcej problemów. Wiem, że lubicie posty w których zdradzamy tricki mające na celu podkreślenie tego, co we wnętrzu najlepsze. Dzisiaj jednak trochę przewrotnie chcę pokazać Wam kilka aranżacji, których autorzy poszli na całość i zamiast standardowych, sprawdzonych rozwiązań zrobili krok dalej. Bo czy zawsze łazienka musi wyglądać jak łazienka? Okazuje się, że nie, a zabawa konwencją może doprowadzić nas do interesujących rozwiązań. Proszę tylko o jedno: miejcie rozwagę; płytki z delfinami czy dekoracyjne, marokańskie kafle zestawione z paskami nie będą wyglądać dobrze.



1. Łazienka do przyjmowania gości.


Zaczniemy z przytupem, bo od lekko innowacyjnego pomieszczenia. "Bathyard" to przestrzeń wykreowana przez Husos studio dla mieszkanki Madrytu, której wytyczne odnośnie projektu były bardzo precyzyjne. Po renowacji mieszkania miała powstać sfera łącząca w sobie kilka funkcji: przestronnej łazienki, ogródka i salonu w którym można przyjmować gości. Projektanci wybrnęli z tematu w rewelacyjny, aczkolwiek bardzo innowacyjny sposób. Główne skrzypce grają tutaj świetnie przemyślane podziały, które łatwo możemy modyfikować i zamykać poszczególne strefy. Obejrzyjcie filmik, który pozwoli bardziej poczuć klimat tego "pokoju kąpielowego".



Czy takie eksperymenty mają rację bytu? Uważam, że tak. Przecież już od kilku lat lansuje się trend łazienki połączonej z sypialnią. Nikt nie powiedział, że jedno pomieszczenie nie może mieć kilku funkcji. Tradycjonaliści zapytają: ale jak to, przyjmować gości w łazience? Może to lekka przesada, ale zasady są po to żeby je łamać i jeśli wszystko zostanie przemyślane tak, jak zrobiło to Husos studio nie widzimy minusów!




2. Kąpiel ZEN...


... za sprawą tradycyjnej wanny wykonanej z drewna cedrowego. Ta łazienka, stworzona przez Hannę Maring, absolwentkę Design Academy Eindhoven, to część hotelarskiego obiektu Volkshotel, otwartego w 2014 roku. Część apartamentów (dokładnie 9) to dzieła interesujących projektantów, którzy łamią konwenanse i swoją twórczością wnoszą do wnętrz nutę nonszalancji. Przez to, że pomieszczenie przydzielone Hannie miało tylko jedno okno, autorka postanowiła stworzyć własne płaszczyzny z transparentnego szkła, imitujące zmieniające się kolory nieba.





 A co ma do tego wszystkiego ZEN? Tradycyjna japońska wanna Ofuro, umieszczona w centrum pomieszczenia potrafi ponoć zdziałać cuda. Drzewo cedrowe w kontakcie z gorącą wodą wydziela naturalny, relaksujący zapach. Woda traci 1 stopień ciepła w przeciągu godziny (!), a cała kąpiel pozytywnie wpływa na nasz metabolizm i obniża poziom stresu.




3. Marmurowy zawrót głowy. 


A może tak zamienić ceramikę i konglomerat na... marmur? Ciekawe wybarwienie, nietypowa faktura, interesujący wzór. Brytyjski projektant Max Lamb stworzył serię sanitariatów dla marki Dzek, używając syntetycznego materiału, który powielił również na podłodze i ścianie aranżacji. Mieszanka jest na tyle plastyczna, że Max był w stanie uzyskać z niej kształt wanny, szafki z lustrem oraz umywalki. Dzięki użyciu tego samego materiału na podłodze, ścianie i elementach wyposażenia mamy wrażenie kamuflażu; obiekty są, ale zlewają się z tłem. Łazienka jest prosta, innowacyjna, zaskakująca ale czy ładna? O gustach się nie dyskutuje, ale dla mnie jest zbyt "ciapiasto" i nazbyt... cmentarnie?





Jak widzicie łazienki przechodzą ciągłe metamorfozy: otwierają się na salon, przybierają formę pokoju relaksacyjnego, tradycyjną ceramikę zastępują syntetyczne mieszanki. Funkcja zostaje jednak ciągle ta sama i najistotniejsze, aby przy eksperymentach pamiętać przede wszystkim o ergonomii. W końcu co nam z łazienki, która tylko wygląda?

Może macie konkretne życzenia co do kolejnych, łazienkowych postów? Czekam na Wasze sugestie :)

Artur

środa, 6 stycznia 2016

Advice: A co to są te kolory ziemi?



Kolory ziemi to ponadczasowe barwy, które mają masę zwolenników. Co przede wszystkim przemawia na ich korzyść? Kojarzą się nam z harmonią, spokojem, sprzyjają odpoczynkowi a do tego są eleganckie i stylowe. Delikatnie przybrudzone kremy; miodowe żółcienie zachodzącego Słońca; jasne, ziemiste odcienie brązu; przygaszony oliwkowy... Czujecie ten klimat?



- BRĄZY: najlepsze na skołatane całym dniem nerwy; dzięki szerokiej tonacji możemy stworzyć we wnętrzu wyjątkowy klimat bez nudy i sztampowości


Rudawo-złota siena wprowadzi do wnętrza aurę popołudniowego Słońca. To odcień zbliżony do koloru orientalnych przypraw np. papryki. Niestandardowa odmiana, która rozgrzeje w chłodne dni i zrelaksuje każdego.

Kasztanowy brąz, dzięki swojej głębokiej barwie nada wnętrzu klimatu a mocne brązy w odcieniu np. hebanu dodadzą elegancji i wysublimowania. Przede wszystkim liczy się dobry miks kolorystyczny, który trafi w nasze gusta i wyjdzie naprzeciw codziennym potrzebom danego wnętrza.





- ŻÓŁCIENIE: po pierwsze ochra (kolor roku 2016 wg marki Dulux), której odcień zbliżony jest do curry; to poświata zachodzącego Słońca.

Delikatnie przybrudzony żółty będzie kojarzył się z gorącymi wakacjami, a połączony z ciepłym brązem zharmonizuje pomieszczenie. Ochra bardzo dobrze oddaje światło we wnętrzu, co może okazać się szczególnie przydatne w ciemnych, północnych salonach czy sypialniach. Żółcienie świetnie wpisują się w klimat retro i rewelacyjnie łączą się z drewnem. To trend widoczny od kilku sezonów zarówno we wnętrzach jak i designie, architekturze czy branży kosmetycznej.




- ZIELENIE - odcienie mchów, porostów, przejrzałych liści, brunatnej gleby. Chłodniejsze barwy,
które stworzą dobry balans z ciepłymi brązami i żółciami. Dzięki nim nasze wnętrze zyska wyjątkowy szyk i powagę nie stając się przy tym nudne czy ponure.  Idealna kompozycja zieleni to ta, ze złotem! Zieleń działa kojąco na oczy dlatego warto przemyśleć jej użycie w swoim biurze do pracy :)






 Ze względu na relaksacyjne właściwości, kolory ziemi najlepiej stosować w miejscach gdzie spędzamy najwięcej czasu. Przy takim miksie kolorystycznym zdecydowanie nie ma nudy! Możemy dowolnie żonglować kompozycjami pamiętając o odpowiednich proporcjach. W zależności od gustu możemy bazować na zieleni lub brązie dodając kilka żółtych "plam" w postaci poduszek czy puf. Te kolory na pewno szybko się Wam nie opatrzą, a późniejsza metamorfoza wnętrza jest z nimi o wiele łatwiejsza.

Warta uwagi jest kolekcja IKEA Sinnerlig, która utrzymana została w tonacji kolorów bliskich naturze. Wykorzystano tutaj również naturalne materiały takie jak nasz ulubiony korek. Obejrzyjcie co proponuje popularna sieciówka i przemyćcie kilka pomysłów do swoich czterech kątów. Mnie szczególnie przypadły do gustu korkowe ławki, których prosta forma świetnie sprawdzi się w wielu wnętrzach.

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/departments/dining/collections/31586/


(pictures from Pinterest an IKEA)

Artur
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...